Działka może być dla dzieci wymarzonym miejscem do odkrywania nowego oblicza natury. W zależności od wieku dziecka, zainteresują je różne przedmioty jakie się przed nimi otwierają z chwilą przekroczenia bramki ogrodowej. Dzieci są zachwycone różnorodnością drzew, krzewów, warzyw kwiatów oraz zwierzętami, które zamieszkują działkę. One chętnie podejmują się różnych prac ogrodowych.
Na początku przed 4 latami jak rozpoczęliśmy działkowanie chciały wszystkiego spróbować. Małą łopatą kopały ziemię, grabkami grabiły i każdy chciał coś posadzić i posiać. Pamiętam jak moi chłopcy 2 lata temu mając 3 i 7 lat sądzili cebulę. Wiosna była bardzo sucha i płytko ja posadzili. Tam gdzie oni sadzili cebula była okazałych rozmiarów. Młodsza córka chciała mieć swój kącik kwiatów. Sama sądziła cebulki kwiatów 2 lata temu. Nadal kwitną jej kwiatki. Starsza córka chciała mieć ogórki sałatkowe i pomidorki, bo je uwielbia. Pod foliakiem pięknie rosną. Sama pieli chwasty. Razem z rodzeństwem ustalają kolejkę kto będzie pod folią podlewał. Dzieci są zachwycone działką. Same znajdują i zrywają co lubią. Groszek, fasolę szparagową, bób, szczypiorek, szczaw i inne warzywa. W niedzielnym rosole najbardziej lubią dużo marchewek po kilka dla każdego na talerzu. Cieszą się z zieleniny bo rosół pięknie pachnie, a zapach i smak nadają lubczyk, pietruszka, seler, cebula, czosnek i por.
Z roku na rok każdy ma swoje kulinarne upodobania i zachcianki. Lubią przede wszystkim zdrowe owoce i warzywa. Mówią, że te z działki o wiele bardziej smakują niż te ze sklepu. Najmłodszy lubi pomidory koktajlowe w wielu odmianach, które różnią się kształtem i kolorem. Dziewczynki lubią ogórki kiszone i w musztardzie. Rajem dla nich są owoce. Same je zrywają i jedzą prosto z krzaka. Pierwsze truskawki i maliny, potem porzeczki czarne i czerwone. Po wiśnie same wchodzą na drzewa. Lubią kompot i mrożonki, chcą eksperymentować z lodami owocowymi własnej produkcji.
Nasz najmłodszy synek jak idzie zrywać maliny, to go nie widać, bo one mają do 1,70 cm.Starsze boją się tam chodzić z powodu pszczół. Natomiast on się nie boi, rozmawia z nimi i prosi by odleciały.
Dzieci zapraszają kolegów i koleżanki na naszą działkę, by pochwalić się dobrodziejstwami natury. Organizują i wymyślają wiele zabaw, przez to sporo dzieci u nas gości. Na majowy grill zaprosiliśmy sąsiadów z osiedla z 3 córeczkami. Dzieci tak były zachwycone, że po sąsiedzku wzięli działkę, która była wolna.
Poza światem warzyw, owoców i kwiatów dzieci dostrzegły zwierzęta na działce. Szybko się z nimi zaprzyjaźniają. Mają jakiś dar do zwierząt. Obserwują dzikie kotki, które z skądś przychodzą w poszukiwaniu mysz i nornic czy jaszczurki zwinki. Dzieci do tego stopnia zafascynowały się zwinkami, że w szkole na lekcji przyrody zreferowały co jedzą, jak się rozmnażają i jak je odróżniać a wszelkie informacje zdobyły same z książek i na podstawie obserwacji jaszczurek przebywając na działce. Rok temu znalazły małego jeżyka, często przychodził. W tym roku znów przyszedł i chodził za nimi jak piesek. Dzieci same zgłębiły wiedzę na temat jeży i odkryły, że to samiczka i ma młode. Wiedzą jak je karmić i co lubią. Zachwycone są też motylami.
Przeżycia jakie może zapewnić pobyt na działce mogą być ciekawą odmianą. Nie dość, że dzieci uczą się czegoś nowego, przebywają na świeżym powietrzu, to jeszcze mają szansę odkryć rzeczy, które budzą w nich prawdziwą pasję. Dzieci w ogrodowe działki wnoszą wiele radości i życie. Te doświadczenia miejmy nadzieję zaowocują tym, że w przyszłości same będą chętnie prowadzić swoje działki. Dadzą moc doświadczeń swym dzieciom i zarażą je tą wielką pasją jaką są Rodzinne Ogródki Działkowe.
Instruktor Okręgowy
SSI PZD Okręg Opolski
Andrzej Pierzchała
http://ozoopole.pzd.pl/dziecko-poznaje-swiat-przyrody-na-dzialce/
0 Komentarzy