Bezpieczeństwo rodzinnych ogrodów działkowych.
Ogrody działkowe od wielu lat borykają się z problemem zapewnienia bezpieczeństwa na ich terenie. Szczególnie trudnym okresem dla ROD pod względem bezpieczeństwa jest sezon jesienno-zimowy. Chociaż ogrody są w tym czasie praktycznie puste, mimo to z ogólnej liczby incydentów naruszających ład i porządek przeszło 70 % z nich odnotowywanych jest w tym newralgicznym sezonie. Każdy przypadek wandalizmu, bez względu na jego skalę, głęboko godzi w dobrą reputację Rodzinnych Ogrodów Działkowych jako bezpiecznego i rodzinnego miejsca sprzyjającego wypoczynkowi i rekreacji. Wiadomości te niestety coraz częściej goszczą na łamach mediów lokalnych i krajowych. Każda nawet najdrobniejsza kradzież inny akt wandalizmu powinien być przyczyną do podjęcia dyskusji i działań na temat poprawy bezpieczeństwa w ROD.
Łupem złodziei pada niemal wszystko, co przedstawia w ich oczach jakąkolwiek wartość. Drobni złodzieje, jak i zorganizowane grupy przestępcze z altan kradną ich wyposażenie, narzędzia, ale także elementy ogrodzenia działek. Słowem wszystko, na czym mogą zarobić odsprzedając kradzione towary osobom trzecim lub na złomowiskach. Forsowane przez złodziei zabezpieczenia altan (drzwi, zamków, okien) przyczynia się do wzrostu kosztów wyrządzonych szkód. Zdarza się, że altany są przez nich doszczętnie dewastowane, a nawet celowo podpalane. O ile kradzieże w większości przypadku nie stwarzają zagrożenia dla zdrowia i życia, to z całą pewnością podpalenia stanowią takie zagrożenie. Do dzisiaj zdarzają się przypadki, że ktoś traci życie w pożarze na terenie ROD. Najczęściej są to bezdomni szukający schronienia przed zimnem i próbujący ogrzać się na wszelkie sposoby.
Sami działkowcy na pierwszym miejscu wśród zagrożeń zawsze wskazują zagrożenie włamań do altan i kradzieży zgromadzonego mienia. Z badań prowadzonych w ubiegłych latach wiemy, że 90 % zarządów ogrodów przyznaje, iż odnotowują u siebie przypadki kradzieży i włamań. Zarządy obowiązane są do rejestrowania i zgłaszania tych spraw oraz ściślejszej współpracy z policją i strażą miejską. Statystyki policyjne wskazują, że problem kradzieży jest to istotna kwestia społeczna i nie dotyczy wyłącznie ROD i okradanych działkowców. Wskaźniki kradzieży w całej Polsce od lat utrzymują się na bardzo wysokim poziomie.
W mniejszym stopniu niż kradzież i wandalizmy działkowcom dają się we znaki wahania pogody i anomalia pogodowe. W takich przypadkach zgodnie z Regulaminem ROD (§ 82), PZD nie ponosi odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu strat spowodowanych przez powodzie, pożary, gradobicia, suszę, huragany, kradzieże etc. Wobec czego zarządy i władze Związku nie ponoszą odpowiedzialności za te przypadki. Warto więc zawczasu pomyśleć o zabezpieczeniu swojego majątku od tych zagrożeń.
Jak wobec tego minimalizować ryzyko?Idealnego rozwiązania nie ma. Wypracowanie nowych standardów i środków ochrony wymaga inwencji i zaangażowania całej społeczności ogrodowej oraz stałej współpracy ze służbami porządkowymi. Działkowcy przyzwyczajeni do przyjaznej atmosfery panującej w ich ogrodach, muszą także pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa i środkach zapewnienia ochrony.
Na rynku ubezpieczeń od wielu lat funkcjonują produkty dedykowane specjalnie dla potrzeb działkowców. Ubezpieczenia te obejmują najczęściej większość z rzeczy jaki można posiadać na działce. Możliwy jest również zakup rozszerzonej ochrony od ryzyka dewastacji i kradzieży z włamaniem. Zakres ubezpieczeń i ich ceny zależą od indywidulanych ubezpieczycieli i oferowanych przez nich produktów. Dlatego przy ich wyborze warto dokładne przeanalizować wszystkie dokumenty pisane „drobnym druczkiem”, aby dowiedzieć się czy rzeczywisty zakres ubezpieczenia nam odpowiada. Posiadanie ważnej polisy pozwoli nie tylko zrekompensować koszty usuwania szkód, ale umożliwi odtworzenie i przywrócenie działki i infrastruktury ogrodu do pierwotnej postaci. W minionych latach często pojawiała się kwestia tego czy zarządy są uprawnione do podpisywania umów ubezpieczenia mienia ogrodu. Zgodnie ze Statutem PZD i przyjęta wykładnią, zarządy są uprawnione do samodzielnego zawierania umów ubezpieczenia dla infrastruktury ROD. Natomiast z uwagi na fakt, że zawarcie takiej umowy wiąże się z zobowiązaniem finansowym, zarząd ROD powinien wcześniej zabezpieczyć środki na pokrycie kosztu składki na ubezpieczenie za zgodą walnego zebrania ROD. Żeby móc uchronić się przed negatywnymi konsekwencjami przywołanych zdarzeń, pomyślmy wcześniej o ubezpieczeniu nie tylko działek, ale i całego majątku wspólnego działkowców.
Na jednym z pierwszych miejsc działań zwiększających bezpieczeństwo w ROD znalazły się patrole służb mundurowych tj. policji i straży miejskiej. Jednak w praktyce współpraca ze służbami często pozostawia wiele do życzenia. Od nieprzekazywania kluczy do ogrodu przez jego władze, na funkcjonariuszach niechętnych do wykonywania dodatkowych obowiązków kończąc. Ponadto, dodatkową pomoc w tym zakresie często świadczą na rzecz ogrodów agencje ochrony osób i mienia, co jest jednak związane z podwyższonymi kosztami utrzymania działek przez działkowców. Sfinansowanie kosztów agencji ochrony jest w zasięgu jedynie największych i najprężniej działających ogrodów, w przypadku małych ogrodów rozwiązanie to nie wchodzi jednak w rachubę. Mniejsze ogrody mogą pozwolić sobie jedynie na zatrudnianie stróżów nocnych na podstawie umowy cywilnoprawnej, co w jeszcze mniejszym stopniu zapewnia ochronę. Nawet w przypadku zatrudniania do ochrony profesjonalistów, nie gwarantuje to wystarczającego zabezpieczenia. W tym miejscu ważne jest dobrze sporządzona umowa z dotkliwymi karami umownymi dla agencji ochrony, na wypadek niedopełnienia obowiązków. Jeszcze innym pomysłem – choć chyba najkosztowniejszym – jest objęcie ogrodów monitoringiem.
Aby uchronić się przed negatywnymi konsekwencjami tych nieprzyjemnych i kosztownych zdarzeń, opuszczając działki warto na okres zimowy zabrać ze sobą najcenniejsze rzeczy, a resztę mienia ubezpieczyć. W szczególności, że ubezpieczenie zawsze będzie tańsze niż koszty zatrudniania firmy ochroniarskiej, stróża czy budowy systemu monitoringu.
Marcin Juszczel
Wydział Prezydialny
KR PZD
0 Komentarzy