Poza zaspokajaniem bieżących potrzeb, dobrze prowadzona działka plonuje tak, że część owoców i warzyw można zawekować lub na zimę w stanie surowym.

Zbiory bieżące nie wymagają specjalnych zabiegów czy umiejętności, poza tym, że warzywa korzeniowe (marchew, pietruszka, seler, buraki) należy w ciągu całego sezonu przerywać, bo pozostawione w gruncie rośliny rosną aż do jesieni, a mając więcej miejsca rozrastają się lepiej.

Natomiast zbiory jesienne to już sprawa trudniejsza i warto znać parę reguł, jeśli chcemy cieszyć się własnymi, zdrowymi warzywami i owocami przez czas dłuższy.

Jeżeli chcemy odłożyć na zimę część marchwi, powinny to być gatunki wysiewane późno (Amager i Perfekcja).

Marchew
Marchew Berlikumer 2 – Perfekcja

Marchew wykopujemy z ziemi w suchy dzień października (mokra źle się przechowuje), podkopując widłami tak, by nie uszkodzić korzeni. Liści nie wolno obcinać, ale obrywać o jak na rysunku.

marchew

Przechowujemy marchew w części piwnicy w skrzyniach z piaskiem, ułożoną pionowo.

Podobnie postępujemy z pietruszką, selerem i burakiem.

Cebula na zbiór jesienny powinna być uprawiana z nasion lub rozsady, a nie z dymki. Najlepiej przechowują się gatunki Rawska i Wolska.

Cebula
Cebula Rawska i Wolska.

Bardzo ważnym zabiegiem jest dosuszenie cebuli po zbiorze w suchym, przewietrzanym, ale zacienionym miejscu.

Uwaga: nie należy zbyt krótko obcinać szczypioru, powinien mieć 4 – 6 cm długości. Cebulę trzymamy w piwnicy w temperaturze około 00  –  uplecioną w wianki lub złożoną w przewiewne skrzynki. Dobrze przechowuje się także na strychach w 25 – 30 centymetrowych pryzmach, przykryta matami. Ale w marcu – kwietniu, gdy dach ogrzewa się, cebulę trzeba przenieść w chłodniejsze miejsce.

Podobnie przechowujemy czosnek. Zbieramy go wtedy, gdy łodyga i liście jeszcze zupełnie nie zaschły, bo wówczas ząbki rozsypują się i nie nadają się do przechowania. Dosuszamy go jak cebulę.

Zarówno czosnek, jak i cebulę należy zbierać w ogrodzie w suche, pogodne dni.

Por może zimować na grządce, na której rósł lub zadołowany skośnie rzędami na skraju działki (lepiej go wówczas w zimie wybierać, niż z przemarzniętej głęboko grządki).

Brukselkę zostawiamy na polu do pierwszych mrozów, bo po lekkim przemarznięciu jest smaczniejsza. Po nastaniu większych mrozów można całe rośliny wyrwać z korzeniami i powiesić je, w chłodnej piwnicy koroną w dół.

Podobnie postępujemy z krzakami późnych pomidorów. Wyciągamy je z ziemi wraz z korzeniami, wiążemy w pęki i wieszamy pod sufitem w piwnicy. Będą powoli dojrzewały, a nas cieszyć będą własne pomidory nawet do końca lutego.

Kalarepa dobrze przechowuje się w skrzynkach, przykrytych wilgotnym workiem by zbytnio nie przesychała.

Fasolę na suche ziarno wyrywa się z korzeniami po zaschnięciu strąków, przesusza związaną w pęczki, a potem trzeba ziarno wyłuskać i znów przesuszyć. Jeśli fasolę w poprzednich latach atakował strąkowiec (czarne plamy w ziarnach, z których zimą wychodzi czarno-brązowy chrząszcz), można zapobiec rozwojowi larw przez włożenie suchych nasion na parę dni do mroźnika lodówki.

Resztki roślin zaatakowanych przez strąkowca usuwamy, a w następnym roku staramy się o nowe, zdrowe nasiona.

Uwaga generalna: Do przechowywania wybieramy jedynie warzywa zdrowe, nie popękane i nie uszkodzone. Dlatego wszystkie zabiegi przy zbiorze warzyw i owoców wykonywać należy z krótko obciętymi paznokciami, by nie zranić skórki.

I jeszcze jedna reguła: warzyw, przeznaczonych na przechowanie, nie wolno przenawozić azotem (saletrzaki), bo będą szybko gniły. Ogórki przeazotowane nie nadają się na przetwory – są gorzkie, puste w środku i szybko miękną.


0 Komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content