To jeden z najskuteczniejszych sposobów przeciw drzew, ich pękaniu i tworzeniu się zgorzelin – pod warunkiem jednakże, że czynność tę wykonamy pod koniec listopada, w ciepły dzień grudnia, a najpóźniej na początku stycznia.
Bielenie drzew na wiosnę, wciąż jeszcze dość powszechnie praktykowane, niczemu nie służy (absolutnie nie przeszkadza owadom w dotarciu do młodych pędów – wbrew temu, co sądzą niektórzy niedoświadczeni ogrodnicy).
Mechanizm ochronny bielenia polega na tym, że od białego pnia odbijają się promienie słoneczne (pod koniec stycznia i w lutym zdarzają się bardzo ciepłe, słoneczne dni) i kora nie nagrzewa się. Nagrzana mogłaby w nocy, gdy temperatura spada czasem o kilkanaście stopni, popękać. Z tego względu szczególnie starannie bielimy drzewa od strony południowo – zachodniej.
Mleko wapienne do bielenia drzew przygotowujemy, biorąc na 1 wiadro wody łopatę wapna. Dodanie kleju malarskiego lub mąki zwiększa przyczepność wapna. Można też dodać do wody trochę białej farby emulsyjnej.
Inne metody ochrony drzew przed mrozem – to wspomniane przy opisie sadzenia usypywanie kopczyków wokół pnia, owijanie pni słomą lub warstwą szarego papieru, na który nakłada się warstwę folii. Taka kombinacja jest konieczna, bo papier jest materiałem ocieplającym, zaś folia chroni go przed rozmoczeniem na deszczu.
Tak owinięte drzewa są jednocześnie zabezpieczone przed zającami i innymi gryzoniami. W okolicy, gdzie jest sporo zajęcy warto zaopatrzyć się w plastykowe rulony ochronne, służące parę lat. Trzeba jednak pamiętać, że w śnieżne zimy młode drzewa bywają wysoko zasypane śniegiem i nie wystarczy wówczas ochrona dolnej części pnia.
CDN.
0 Komentarzy